Znowu ważę 200 kilogramów!
Dzisiaj może nieco click-baitowo, ale… tylko pozornie. To historia o tym, ile trzeba się nadźwigać, gdy się waży dwieście kilogramów. Ważyłem więcej, ale domowa waga więcej pokazać nie jest w stanie. Nadal ważę bardzo dużo, nadal się mocno odchudzam. Radzę sobie z tym coraz lepiej, zmieniłem swój styl życia, jestem szczęśliwy. I chcę się tym podzielić z Wami.
Chcę się podzielić, bo moim zdaniem to bardzo obrazowe, pozwala unaocznić, ile tak naprawdę trzeba na sobie dźwigać, gdy jest się otyłym. I teraz tak, z jednej strony, nie nałożyłem pełnego ciężaru. Waga ma skalę do 200 kilogramów, dokładnie tyle chciałem osiągnąć. Druga sprawa jest taka, że nadal jestem otyły. Nałożyłem na siebie zaledwie wycinek tego, co było i nadal za dużo ważę… A tego i tak było mnóstwo. Żal patrzeć.