Dzielenie treningu w ciągu dnia
Zdecydowałem się, na próbę, podzielić swój trening. Dotychczas, chodziłem te swoje kroki zazwyczaj wieczorem. W dzień przechodziłem ten tysiąc (mam siedzący tryb pracy), po pracy zbierałem się na spacer i szedłem minimum osiem tysięcy kroków, częściej więcej.
Postanowiłem to trochę zmienić. Rozdzielić spacer co najmniej na dwa, najchętniej na trzy. Czyli plan minimum to parę tysięcy kroków rano i parę wieczorem. Plan maksimum, to rano parę tysięcy, w okolicach południa chociaż ze dwa tysiące, wieczorem reszta.
Opowiem, jak mi poszło w kolejnym filmie. Aktualizacja – po dwóch i pół tygodnia przedstawiam rezultaty zmiany planu.